Administrator |
Administrator |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2009 |
Posty: 321 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Skąd: Gdańsk |
|
|
 |
 |
 |
|
ZDUMIEWAJĄCE "POŻEGNANIA"
„Pożegnania”; 1958; reż. Wojciech Has
"Pożegnania" to film beznadziejny. Do bólu beznadziejny! Dialogi bohaterów to kwestie o niczym. Paplanina. Bełkot. Ludzie tak nie mówią. Nie mówili i nie mówią. Nigdy nie mówią, w żadnej sytuacji. Scenariusz jest nie tylko zły, jest nędzny. Mógł go napisać każdy; na przykład ktoś, kto A. D. 1954 prosto z głuchej wsi przyjechał do miasta i powiedział: a, napiszę scenariusz. No i napisał coś, co w jego mniemaniu miało być scenariuszem. Tego filmu nikt, nigdy nakręcić nie powinien, bo - po co?
Gdyby ktoś zechciał postawić słynne, retoryczne pytanie: co artysta chciał powiedzieć? I gdyby to pytanie zadał Wojciechowi Hasowi, nie dostałby odpowiedzi. Żadnej odpowiedzi logicznej a już na pewno mądrej i przekonywającej. A przecież Wojciech Has nie tylko ten film osobiście reżyserował; On sam napisał jego scenariusz, zatem?
Zatem: dlaczego jestem tak bardzo zafascynowany tym czarno-białym obrazem? Dlaczego uwielbiam go oglądać a na dźwięk „Pamiętasz, była jesień...” jak zahipnotyzowany rzucam natychmiast wszystkie zajęcia, siadam i w niemym zachwycie - oglądam? W czym tkwi potęga tego obrazu, w którym sztuczni jak papierowe manekiny bohaterowie poruszając się bez celu, sensu, ładu i składu, wypowiadają kwestie o potencjale intelektualnym równym zeru? W nostalgii? W owej słynnej i pięknej nostalgicznej piosence "Pamiętasz, była jesień", którą napisano specjalnie do tego filmu; (muz. L. Kaszycki, tekst A. Czekalski, R. Pluciński. Piosenkę wykonała Sława Przybylska, ale na ekranie pokazano Annę Łubieńską.) Czasami mam wrażenie, że właśnie "Pamiętasz, była jesień" i wiekopomna rola Hanny Skarżanki ratują film przed określeniem: dno! A jednak...
A jednak „Pożegnania” to film wielki! Bo wielkość niektórych dzieł na tym właśnie polega, Proszę Państwa, że zrozumienie przyczyn ich wielkości nie przychodzi łatwo albo nie przychodzi wcale. I tak właśnie jest z tym beznadziejnie złym, do szpiku idiotycznym filmem „Pożegnania”, jednym z najlepszych filmów kinematografii polskiej, stojącego na piedestale tuż obok „Rękopisu Znalezionego w Saragossie”, uznawanego za arcydzieło kina światowego; co ciekawe - również w reżyserii Wojciecha Hasa!
Sławomir Majewski
OBSADA:
Tadeusz Janczar [link widoczny dla zalogowanych]
Hanna Skarżanka [link widoczny dla zalogowanych]
Bogumił Kobiela [link widoczny dla zalogowanych]
Saturnin Żórawski [link widoczny dla zalogowanych]
Gustaw Holoubek [link widoczny dla zalogowanych]
Niezapomniana Irena Netto [link widoczny dla zalogowanych]
i okropna w każdej roli - Maria Wachowiak [link widoczny dla zalogowanych]
"Pamiętasz, była jesień" - piosenka z filmu "Pożegnania"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
. |
|